Smar rowerowy to coś, co powinno znajdować się w wyposażeniu każdego rowerzysty.

Nawet, jeśli nie jeździmy często lub przed każdym sezonem oddajemy jednoślad w ręce profesjonalisty na pełne serwisowanie. Samodzielne smarowanie niektórych elementów dwukołowca to konieczność, którą trzeba powtarzać w sezonie, a także przyjemność ze styczności z rowerem pod innym kątem niż zazwyczaj. Sprawdźmy, jak dobrać smar rowerowy i jak często z niego korzystać.

Czysty i nasmarowany łańcuch podstawą sprawnego napędu

Teorii co do częstotliwości smarowania łańcucha można powiedzieć, że jest tyle, ilu rowerzystów na świecie. Niektórzy z nas wolą przyjąć, że łańcuchem zajmują się co 100 kilometrów, inni robią to raz w tygodniu, a jeszcze inni raz w miesiącu. Znajdą się i tacy, którzy jeżdżą wyłącznie w doskonałych warunkach po krótkich trasach i uważają, że w zupełności wystarcza im smarowanie co 2 miesiące. Niezależnie od tego, co mówią inni, my zawsze powinniśmy obserwować nasz rower, jego reakcje na przełożenia czy wydobywające się z niego dźwięki. Bardzo ważne są także pokonywane przez nas trasy i warunki, w jakich zdarza nam się jeździć. Deszcz, piach i błoto są wyniszczające dla naszego napędu, dlatego przy nich powinniśmy możliwie najczęściej dbać o wyczyszczenie i nasmarowanie jego elementów. Im częściej będziemy dokonywać czynności pielęgnacyjnych, tym dojdziemy do lepszej wprawy, dzięki czemu z każdym kolejnym razem wpadniemy w rutynę i odpowiednie tempo.

Łańcuch przed każdym smarowaniem powinno się dokładnie wyczyścić. Nie musimy posiadać w tym celu żadnych specjalistycznych narzędzi – wystarczy środek do czyszczenia łańcucha lub zwykła benzyna ekstrakcyjna i ściereczka z dłuższym włosiem (to zadanie doskonale spełni stary ręcznik lub skarpety frotte). Łańcuch można zdjąć (tu przydatne jest posiadanie łańcucha na spince) lub po prostu obrócić rower stawiając go na siodełku i kierownicy. Pielęgnując łańcuch warto zadbać także o czystość zębatek, by nie przeniósł się z nich brud i kurz na świeżo wyczyszczony łańcuch. Przy kołach zębatych można użyć płaskiej ściereczki i przesuwać ją między kolejnymi poziomami, nanosząc środek czyszczący przy jej pomocy. Gdy łańcuch czyścimy na rowerze również robimy to za pomocą ściereczki – bardzo uważamy, by nie nanieść środków czyszczących, jak i smarów na hamulce, by nie obniżyć ich skuteczności.

Po dokładnym wyczyszczeniu zabieramy się za smarowanie. Smar rowerowy dobieramy pod kątem tras, na jakie się wybieramy – możemy znaleźć modele bardziej uniwersalne, ale i takie, które lepiej sprawdzają się w deszczu czy w suchych warunkach gór i lasów. Nakładamy po jednej kropli na każde ogniwo łańcucha, a następnie kilkukrotnie kręcimy korbą, by dobrze rozprowadzić smar po łańcuchu i zębatkach.

Smar rowerowy w wyposażeniu każdego kolarza

Poza regularnym dbaniem o napęd w sezonie nie ma wiele pracy przy jednośladzie, jeżeli przed nim odprowadzamy go na profesjonalny serwis. W swoim wyposażeniu warto mieć jeszcze smar rowerowy do amortyzatorów, dzięki któremu będziemy mogli pielęgnować ten komponent i dbać o jego dobrą pracę. Czasami przydaje się także coś do poluźnienia zastanych śrubek, jednak dobrze dopasowany dwukołowiec nie wymaga częstych regulacji, a zepsute elementy najczęściej wymieniamy samodzielnie, gdy wejdziemy z konserwacją i pielęgnacją roweru na wyższy poziom i mamy rozbudowane zaplecze smarów.

Wielu amatorskich kolarzy nie zdaje sobie sprawy z tego, jak dużą rolę odgrywa odpowiedni smar rowerowy. Z jego pomocą nasz dwukołowiec odwdzięcza się sprawnym działaniem najważniejszych komponentów, a regularna pielęgnacja pozwala nam lepiej poznać posiadany sprzęt. Warto czasami poświęcić trochę czasu dla roweru i porządnie go nasmarować, by służył nam znacznie lepiej i dłużej.