Razem z nadchodzącą wiosną przychodzi moment na przegląd roweru.

Nikogo nie trzeba przekonywać, nasmarowany i wyregulowany rower odpowiednio nam się odwdzięczy w czasie letnich wojaży. Jeżeli mowa o częściach roweru, to warto też zwrócić uwagę na ogumienie. Ten element, na który często nie zwracamy uwagi ma ogromne znaczenie nie tylko z punktu widzenia komfortu, ale również samego bezpieczeństwa podróżowania. Sam niedawno byłem na etapie wyboru odpowiednich „kapci” i powiem Wam, że dobranie ich wcale nie jest takie łatwe. Na rynku znajdziemy opony rowerowe znacznie różniące się nie tylko cenami. O tyle o ile parametry typu grubość i średnica łatwo odczytamy z oznaczeń na starej oponie, to bieżnika już tak łatwo nie dobierzemy.

Zacznijmy jednak od grubości ogumienia. Wydaje się, że od tego parametru zależy tylko wygląd opony, ale okazuje się, że to wcale nie jest takim prostym tematem. Im cieńsza opona, tym mniejsze opory toczenia. Mniejsza powierzchnia kontaktu z podłożem spowoduje, że opona jest szybsza, jednak w terenie i na śliskiej nawierzchni niekoniecznie będziemy się na niej czuli komfortowo. 

Bieżnik w oponie rowerowej

Następnym parametrem, sprawiającym najwięcej problemu będzie bieżnik, czyli prosto mówiąc: wzorek na oponie. Przyglądając się jego kształtowi możemy sami ocenić gdzie można wykorzystać oponę. Pole wyboru jest ogromne:

• Opony zupełnie gładkie - sprawdzą się idealnie na suchej nawierzchni asfaltowej, gładkiej. Dzięki zerowemu bieżnikowi zmniejszamy opory toczenia i poruszamy się bardzo szybko. Taka opona nie sprawdzi się jednak w czasie deszczu i w terenie.

• Opony miejskie - alternatywa dla opon szosowych, która bardzo często montowana jest w trekingowych wersjach naszych maszyn. Charakteryzują ją niskie opory toczenia, a przy tym będzie się lepiej zachowywała na mokrym asfalcie. Dobrze sprawdzi się również na leśnych i lekko szutrowych ścieżkach.

• Opony mieszane - charakteryzują się wąskim bieżnikiem w środkowej części, która styka się z asfaltem i gęstym, agresywnym bieżnikiem po bokach. Środek pozwala na szybkie, ciche przemieszczanie się po gładkich drogach, a agresywniejsze boki wyratują Was z opresji w lekkim terenie.

• Opony z kostką - sprawdzą się idealnie na błocie. Dzięki nim rower będzie dobrze trzymany na błotnych ścieżkach. Po asfalcie również da się nimi jeździć, jednak szybciej się zużyją i będą głośniejsze. Odnośnie gęstości to sprawa jest prosta, większe, ale rzadsze lepiej dadzą radę w terenie, gęściejsze, ale mniejsze dadzą sobie lepiej radę na asfalcie.

Opony drutowe i opony zwijane

Oprócz tego ogólnego podziału znajdziemy jeszcze ogumienie drutowe i zwijane. Opony zwijane, nie posiadają „stelaża”, są łatwiejsze w przechowywaniu. Kupujemy je w postaci małego pakunku. Droższe modele mogą posiadać rant zrobiony z kevlaru dzięki czemu są odporniejsze na uszkodzenia. Wersja drutowa jest zawsze okrągła przez co trudniej je przechowywać. Drutowe wersje wymagają narzędzi podczas demontażu, w przypadku opony zwijanej często da się to zrobić bez „łyżek”.

O tyle, o ile powyższe parametry to jedynie kwestia preferencji, rodzaju roweru i podłoża po którym się poruszamy, to bezpośredni wpływ na nasze bezpieczeństwo ma mieszanka gumy z której opona jest wykonana. Wybierając ogumienie unikajmy tańszych modeli, które już na pierwszy rzut oka nie budzą naszego zaufania. Niska jakość gumy, to nie tylko słaba odporność na przebicie, ale również wydłużenie drogi hamowania.

Poszukując opon potrzebowałem opony, która przy parametrach 29 x 2.0 dawałaby mi małe opory toczenia, ale potrafiła dać sobie radę w czasie deszczu i na leśnych, oraz szutrowych ścieżkach. Po długich analizach mój wybór padł na oponę Continental Double Fighter III. Opona o cienkim bieżniku, cicho tocząca się po asfalcie. Jednocześnie daje sobie radę w lekkim terenie. Dodatkowe wyposażenie we wkładkę chroniącą od przebicia obniża koszty eksploatacji do minimum.

Podsumowując przeprowadzoną analizę. Odpowiednio dobierając bieżnik jesteśmy w stanie dopasować rower do naszego sposobu jeżdżenia, należy jednak pamiętać, że nie ma opon idealnych i żadna z opon nie nadaje się jednocześnie na asfalt, oraz na trasę maratonu MTB.