Rowery miejskie to niezwykle popularne konstrukcje, których nie sposób nie spotkać na drogach rowerowych.

Dlaczego jednak tak wiele osób decyduje się na takie jednoślady i czy aby na pewno jest to najlepszy wybór? Poniżej opiszemy największe zalety i wady jednośladów przeznaczonych do przemieszczania się po miejskiej dżungli.

Pojazdy do miejskich zastosowań zazwyczaj przyciągają uwagę Pań. Mają niskie ramy, zapewniają jazdę w komfortowej pozycji i pozwalają przemieszczać się w codziennych ubraniach, bez obawy o ich zabrudzenie czy zniszczenie. Rowery miejskie najczęściej są bogato wyposażone – nie tylko w nóżkę, osłonę łańcucha, błotniki, czy dzwonek, ale również bardzo często w dodatki takie jak koszyk, bagażnik, a nawet dopasowane kolorystycznie osłony siodełka i uchwytów. Taka konstrukcja z pewnością ma prawo przyciągać wzrok i zachęcać do wspólnych wycieczek w stronę zachodzącego słońca. Jednak z praktycznego punktu widzenia, poza walorami estetycznymi oraz wygodną pozycją, można doszukać się więcej wad, niż zalet.

Zacznijmy od wagi. Obecnie produkowane rowery miejskie oparte są głównie na aluminiowych ramach, większość producentów już odeszła od stalowych konstrukcji, jednak wszystkie te dodatki, które tak bardzo upiększają nasz jednoślad, zsumowane potrafią sporo ważyć. Więc codzienne wnoszenie na wyższe piętro w bloku czy znoszenie dwukołowca do piwnicy, byłoby wyzwaniem, tym bardziej po pokonaniu dłuższej trasy.

Jednoślady przeznaczone na miejskie ścieżki często też mają mniej biegów. To, w połączeniu z wagą konstrukcji, a często także opartym na kole dynamem, sprawia, że podjazdy pod górkę wymagają sporo wysiłku. Oczywiście, istnieją bardziej nowoczesne rowery miejskie, pełne udogodnień. One jednak nie kuszą swoim urokiem, więc i nie są tak często spotykane.

Brak amortyzacji to kolejny argument na nie dla konstrukcji w stylu retro. Niestety, większość ścieżek rowerowych nie jest zbyt prosta, nie mówiąc już o nieutwardzonych trasach. Sztywny widelec sprawi, że każdy wybój odbierzemy własnym ciałem zamiast zamortyzować go konstrukcją jednośladu. Uderzenia po części będą mniej odczuwalne dzięki przybranej pozycji, w której większość masy użytkownika oparta jest z tyłu pojazdu, jednak wciąż nie będzie to komfort zapewniony przez amortyzator.

Weekendowy wypad poza aglomerację nie wchodzi w grę na rowerze miejskim. Takie konstrukcje nie zapewniają odpowiedniej przyczepności, by poruszać się na nieutwardzonych, wyboistych trasach. Zamiast zabawy i relaksu można przysporzyć sobie problemów i zniechęcić się do aktywnej formy wypoczynku.

Komu więc posłuży rower miejski? Osobom, które mają już inny jednoślad i szukają alternatywy tylko do wykorzystywania w aglomeracji, a także każdemu, kto poszukuje pojazdu tylko do codziennych dojazdów. Należy jednak pamiętać, że rower miejski najwygodniej jest przechowywać w miejscu, do którego nie prowadzą żadne schody, a także wybierać trasy prowadzące przez utwardzone drogi. Po spełnieniu tych warunków mamy pewność, że dojazdy będą przyjemne i komfortowe, a rower miejski nie odwiedzie nas od przyjaźni z aktywnym i ekologicznym stylem życia.