Każdy kto choć raz jeździł na rowerze w deszczu, śniegu lub po trudnym błotnistym terenie, zdaje sobie sprawę z dyskomfortu na jaki jesteśmy narażeni podczas przemoknięcia czy zachlapania.

Sytuacje takie potrafią skutecznie zakłócić lub nawet doprowadzić do przerwania rowerowego treningu lub wyprawy. Odbierają nam radość oraz swobodę podczas jazdy. Z pomocą przychodzi wyposażenie roweru w wysokiej jakości błotniki rowerowe.

Błotniki rowerowe – funkcje

Oczywistym zadaniem rowerowych błotników jest jak najpełniejsza ochrona kolarza przed wodą, błotem oraz brudem wydobywającym się spod kół podczas jazdy. Poza zabezpieczeniem samego rowerzysty, chronią one także innych uczestników wyprawy, jak i sam rower. Przemoczona odzież powoduje dyskomfort na tyle dotkliwy, że kontynuowanie jazdy jest niekiedy niemożliwe. Narażeni jesteśmy także na znaczne wychłodzenie organizmu, a co za tym idzie na ryzyko przeziębień i infekcji. Może to na dłużej wykluczyć nas z zaplanowanych treningów czy innych aktywności. Dlatego też chlapacze rowerowe są absolutnie niezbędne w rowerach, które służą nam do codziennego przemieszania się do pracy, szkoły czy na zakupy. Nikt nie chce znaleźć się w sytuacji kiedy do pracy musiałby stawić się w brudnej czy przemoczonej odzieży. Może być to odebrane jako ignorancja lub brak szacunku dla świadczonej pracy i na pewno warto dołożyć wszelkich starań by takich sytuacji unikać. W rowerach, które służą nam do treningów czy jazdy rekreacyjnej błotniki rowerowe także wydają się bardzo ważnym akcesorium, które może uratować nam niejedną rowerową eskapadę. Wyposażenie naszego roweru w błotniki rowerowe znacząco podniesie nam komfort z jazdy naszym jednośladem, niezależnie od jego przeznaczenia.

Idealne błotniki rowerowe

Wybierając chlapacze rowerowe warto kierować się poniższą zasadą. Błotnik zapewnia tym większą ochronę, im większa część rowerowej opony jest nim osłonięta oraz im bliżej opony się on znajduje. Powinien być na tyle stabilnie zamontowany by nie telepać się, kiedy jeździmy po nierównym terenie. Najlepiej by błotnik na całym swoim obwodzie był pełny. Takie błotniki dobierzemy jeśli jesteśmy posiadaczami rowerów miejskich, trekkingowych oraz szosowych.

Dla pasjonatów jazdy po bardziej wymagających trasach (rowery MTB, rowery górskie) wybór takiego błotnika nie będzie możliwy. Mała przestrzeń pomiędzy błotnikiem a kołem roweru szybko zostanie zapchana częściami oderwanego podłoża. Najważniejszym zadaniem przy wybieraniu chlapaczy rowerowych jest odpowiednie ich dopasowanie w zależności od przeznaczenia roweru jaki posiadamy i stylu jazdy jaki preferujemy.

Typy chlapaczy rowerowych

Oferowane przez producentów błotniki rowerowe różnią się czasochłonnością, sposobem i trudnością montażu oraz stopniem ochrony przez wodą. Znajdziemy błotniki pełne na drutach, które idealnie sprawdzą się w rowerach szosowych, miejskich, trekkingowych oraz crossowych. Chronią one w bardzo dobrym stopniu, ponieważ kryją oponę na znacznej części jej obwodu. Ich mocowanie jest bardzo stabilne. Błotniki pełne z własnym mocowaniem to ich odpowiednik dla rowerów nie posiadających otworów montażowych na błotniki. Mocujemy je za pomocą uchwytów z elastycznymi gumkami do ramy roweru i widelca. Plastikowe błotniki przykręcane (bez drutów) to uboższa wersja pełnych, klasycznych błotników. Montujemy je do otworów w ramie i amortyzatorze. Do rowerów górskich, które nie posiadają otworów montażowych, przeznaczone są specjalne błotniki MTB z mocowaniem własnym. Błotnik tylny mocujemy do wspornika siodła (sztycy), przedni natomiast do amortyzatora. Wybierając błotniki, niezależnie od ich rodzaju, warto zwrócić uwagę by tworzywo z jakiego zostały wykonane było mocne i wysokiej jakości. Taki błotnik posłuży nam na długo i dobrze spełni swoją funkcję.

Warto doposażyć swój rower i wybrać wysokiej jakości chlapacze rowerowe. Znacznie podniesie to nasz komfort z jazdy na rowerze nawet w trudnym terenie i przy niesprzyjającej aurze. Dzięki błotnikom rowerowym niestraszny nam deszcz i ryzyko przemoczenia, a całą naszą uwagę możemy skupić na czerpaniu przyjemności z jazdy na jednośladzie.